Jeszcze 25 lat temu nikt nie wierzył w rozpad ZSRR i upadek Rosji. Na naszych oczach historii, obecnie bankrutuje i rozpada się, również… USA.

 

Dziś to fakty - oba mocarstwa światowe powoli przechodzą do historii. Zapewne mamy przed sobą jeszcze lata agonii Rosji i konwulsji „Stanów”, (tego kolosa technologii i gospodarki), ale procesu zmierzchu Imperiów, które znalazły się na „łożu śmierci” - NIKT (żadne kłamstwa, manipulacje i układy) - nie jest w stanie zatrzymać ani odwrócić.
Jak mówi przysłowie: Kto mieczem wojuje - od miecza ginie. Potęgę Rosji budowano przez wieki wojen zaborczych. W Rosji nigdy nie doceniano potęgi pracy. Praca była raczej przymusem, nikt więc nie pracował (tylko wojował) – stąd zresztą częste zjawiska głodu w Rosji, na Ukrainie. (Kiedy Ukraina znajdowała się pod wpływem Rzeczpospolitej – była jak wiadomo „spichlerzem” Europy).
USA, powstało dzięki wysiłkom wielu pokoleń emigracji europejskiej, która za oceanem, szukała chleba, domu, pracy… i złota. Wszystko znaleziono na kontynencie, który odebrano Indianom. W dwieście lat zbudowano imperium, które zawładnęło światem. Na krótko. Koterie rządzące USA, zaczęły szukać globalnych dróg kontroli cywilizacji - za pomocą pieniądza. Praca jako jedyne źródło kreacji wartości, przestała dominować. Zaczęto manipulować prawdą, spekulować wartościami bez pokrycia, stwarzając pozory dobrobytu na papierze. Mity stworzone w Hollywood Rezerwy Federalnej – nie miały nic wspólnego z realiami życia -musiały więc nieodwołalnie, z czasem upaść.   
Tylko człowiek i jego społeczność poprzez pracę jest jedynym kreatorem wymiernych wartości.
USA wycofało się już praktycznie (militarnie jak i gospodarczo) z Europy. Ameryka Południowa, Łacińska, jak i Afryka są dla nich nieodwołalnie stracone. Chiny, Indie i Azja Południowo-Wschodnia są potencjalnymi partnerami USA (i Rosji) - ale nie na warunkach dyktowanych przez Amerykanów.  Ze zrozumiałych, rozmaitych powodów finansowych USA próbuje zawładnąć Bliskim Wschodem (Krajami Arabskimi) – przy pomocy Turcji oraz Izraela - swego wiernego przyjaciela, sługę i władcę - we wszystkich możliwych wcieleniach. Niełatwo wygrać wojnę z fanatyzmem i tutaj osiągnięcia USA – historycznie są bardzo wątpliwe.
Rosja, to kolos na chwiejnych nogach demograficznych, który funkcjonuje jeszcze dzięki zasobom ropy i surowców, ale to się kończy. Rosja ma wielkie trudności utrzymać „status quo”. Rozpada się od środka a jej wpływy na innych kontynentach są obecnie bliskie zeru. Owszem Rosja napina jeszcze mięśnie, negocjuje nowy podział strefy wpływów (oraz NWO) z USA, Niemcami – ale to działania pozorne, kolosa na glinianych (surowcowych) nogach. Kryzys gospodarki światowej będzie lawiną, która zmiecie i Rosję. I to wkrótce. Obok Rosji są też Chiny (odwieczny konkurent), Indie - olbrzymia góra ludzi. Pracowitych, energicznych, młodych i płodnych. Ta góra ludzi gdzieś wkrótce się przewróci. I ci ludzie potrafią pracować. (Dopóki będą to robić – będą się rozwijać).
Europa/UE - „stary kontynent”, obumiera, jest społeczeństwem emerytów, praktycznie pozbawiona armii i sił obronnych (prócz być może Wielkiej Brytanii). Problemy demograficzne Europy na krótką metę można rozwiązać emigracją, ale odbywa się to kosztem (ryzykiem) utraty kontroli przyszłości na rzecz świata muzułmańskiego. Nierozwiązywalny kryzys Euro-zadłużenia (tak jak biurokracja, która jest schyłkowym procesem każdej demokracji) będą w takiej sytuacji gwoździami do trumny UE. Rekonstrukcja Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego - w formie UE Niemiec nie ma już żadnych szans.
Kraje Azji Płd-Wschodniej, głównie Chiny, Indie, przyszłość budują w oparciu o prawdziwe wartości i pieniądz, tworzone przez wysiłek i pracę ludzi, mają szansę przetrwania kryzysu światowego. Brazylia z Ameryką Południową, które startowały z poziomu bankructwa narzuconego polityką globalizacji USA/MFW i Banku Światowego, szybko zrozumiały strategię i przekręty tych instytucji. Podziękowały im za współpracę – i… w krótkim okresie czasu, wychodzą na prostą niezależności. To jest przyszłość Świata.
Parę wieków temu Nostradamus przewidział: „Żółta Rasa zaleje świat”, żyjemy obecnie w sytuacji, że jego przepowiednie mogą się całkowicie sprawdzić. To tylko zależy od NAS -cywilizacji łacińskiej. Sytuacja jest tragiczna. Zagrożenie bankructwem moralnym i materialnym jest faktem. Wytwarza się polityczna „próżnia” - „Naszego świata” - a wiadomo, świat na dłużej nie toleruje próżni.
Powstaje nowe rozdanie historii dziejów świata i to w najbliższym czasie.
Otwiera się olbrzymia, dziejowa szansa dla Polski, którą stwarza właśnie nam historia. Musimy ją wykorzystać. W sytuacji nieuchronnego rozpadu Unii Europejskiej, USA i Rosji – należy rozpocząć prace/plany budowy Federacji Krajów Europy Centralnej. Od Skandynawii do Turcji – obejmująca kraje słowiańskie, nadbałtyckie, Węgry, Grecję, Bałkany, Gruzję. To konieczność podyktowana interesami przyszłości i suwerenności tych krajów. Odpowiednia propozycja będzie zaakceptowana przez większość. (Z punktu widzenia geopolitycznego jaka jest realnie przyszłość Litwy, Łotwy, Białorusi, nawet Ukrainy) - Neokolonializm Niemiecki albo Rosyjski. Nawet Skandynawia nie będzie funkcjonować w izolacji – tak samo jak inne wymienione kraje.
Federacja Krajów Europy Centralnej (Opcja Jagiellońska?) zabezpieczałaby gospodarcze, obronne i społeczne interesy wszystkich członków – gwarantując jednocześnie ich suwerenność. Stanowiłaby neutralny pas ochrony i bezpieczeństwa – dzielący Niemcy i Europę Zachodnią - Rosję i Azję.
Oczywiście, utworzenie Federacji, będzie przeciwne interesom UE Niemiec i Rosji, których plany wiążą się z projektem kolonizacji właśnie pasa Europy Środkowej (w tym Polski, Ukrainy – tzw. Opcja Morza Czarnego).
Należy wykorzystać właśnie czasy kryzysu światowego i Euro-finansowego na budowę Federacji, np. poprzez wprowadzenie strefy bezcłowego handlu - przepływu towarów (oraz gotówki) pomiędzy krajami członkowskimi – jako punktu wyjściowego. Tego typu działania są możliwe – wymagają wzajemnego zrozumienia wspólnoty interesów. Natomiast może to być również w interesie Chin (Indii) – jako potencjalnych partnerów Federacji.
Należy postawić Niemcy i Rosję przed faktami dokonanymi – wykorzystując ich słabości i okoliczności, które stwarza historia.
Oczywiście, tego typu działania (budowa Federacji Europy Centralnej), nie znajdzie również poparcia ani zrozumienia pośród obecnych elit politycznych Naszego Kraju – Partii Układu Okrągłego Stołu. (Partii PO-PiS, SLD,PLS, RPP). Ten UKŁAD należy oczywiście zmienić. Całkowicie.
Budowa Federacji Krajów Europy Centralnej – jest możliwa wyłącznie w oparciu o nową siłę polityczną Naszego Kraju. Masowy Ruch Porozumienia Narodowego.
Obecna sytuacja światowa, stwarza olbrzymią szansę NAM Polakom.

Czy ją wykorzystamy – zależy wyłącznie – od NAS i naszej wizji przyszłości Polski.